piątek, 14 stycznia 2011

Dania

Jestem tu od 3 dni. Rodzinka wydaję się spoko, są sympatyczni. Mają 20 koni, 8 kotów i 2 psy i raz 3 a raz 4 dzieci.To zależy od tygodnia, także jest tu dość głośno i wszędzie leży pełno kotów. To są jakieś specjalne koty i nie pamiętam teraz już ich nazwy ale ona je hoduję. Jak jest ciepło to są one w specjalnej zagordzie. Te koty są dziwne. Ale mam nadzieję,że dam radę ;)
Dzieciaki mówią dziwnym językiem, ja mówię do nich po angielsku i mam nadzieję że kiedyś zaczną rozumieć. Przede mną mieli au pair z filipin i podobno była dziwna i sama odeszła. Za 3 dni jeszcze jedną dziewczyna przyjedzie tu mieszkać i ona będzie główną au pair oraz będzie jeździła na ich młodych koniach. Ja jestem jako gość, można tak powiedzieć. Od 31 stycznia zaczynam studia tutaj także będę dopiero wieczorami na miejscu i od czasu do czasu coś pomogę ale będzie to na zasadzie współpracy partnerskiej. Tak ustaliliśmy, będę tu mieszkała, miała jedzenie i kartę miejską i zo to po prostu będę służyła dodatkową parą rąk. Zobaczymy jak to będzie. Aż dziwne że obcy ludzie tak mi pomagają gdyby nie oni to bym nie była teraz tutaj bo po prostu nie było mnie by na to stać.

1 komentarz:

  1. Maria co znaczy, że maja 3 bądz 4 dzieci ... ? :)
    Co najmniej dziwnie to brzmi :)

    OdpowiedzUsuń